Steady as she rose, OPI
08:30
Fioletowe lakiery nie są grupą na którą zwracam uwagę przeglądając propozycję danej marki. Jest to spowodowane odcieniem mojej skóry, która w manicurze w szczególnie jasnych fioletach wygląda na bardzo bladą, a wręcz przybiera niezdrowy odcień a do tego gdy na dworze panują trochę niższe temperatury mają tendencje do czerwienienia się a to w połączeniu z fioletem nie daje przyjemnego efektu.
Jest to mój drugi lakier tej firmy i bardzo przyjemnie mi się go używa. Konsystencja jest dosyć rzadka, przez co nie jest to lakier którego można nałożyć tylko jedną warstwę, natomiast dwie całkowicie pokrywają płytkę bez żadnych smug.
Steady as she Rose wytrzymuje na moich paznokciach nawet do 4 dni kiedy to pojawiają się delikatne przetarcia, choć jakby się uprzeć i gdybym potrafiła wytrzymać z takim lakierem pewnie wytrzymał by cały tydzień nie wyglądając najgorzej.
Pokładałam w tym odcieniu ogromne nadzieje, i jestem zadowolona, że w końcu udało mi się znaleźć odcień, który dobrze współgra z moją skórą.
Lakier firmy OPI, Steady As She Rose jest jest w mojej opinii dosyć nietypowy, to pomieszanie delikatnego fioletu i szarością. Jest delikatny ale stanowi ciekawą alternatywę dla typowych beżowo- różowych manicure.
A jaki lakier/kolor jest teraz na Waszych paznokciach?
23 komentarze
Wygląda bardzo schludnie i świeżo :) masz pięknie dłonie!
OdpowiedzUsuńu mnie aktualnie jest Fiji- ciągle próbuje się do niego przekonać :D
bardzo mi miło Kochana :)
UsuńFiji choć lubię od czasu do czasu, nie rzuca na kolana.
przepiękny kolor! ląduje na mojej chciejliście:)
OdpowiedzUsuń:) jeśli masz w pobliżu TKMaxx to tam czasem go widuję, z resztą tam kupiłam właśnie swoją buteleczkę
Usuńbardzo ładny, delikatny kolor:)
OdpowiedzUsuńniepozorny ale jednak ładnie podkreślający dłonie :)
UsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńOrly zawładnęło blogosferą :D U mnie też orlątko, ale w innym kolorze. Przyznam, że ten który pokazujesz bardzo mi się podoba, ma taki nierzucający się w oczy, elegancki delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuńten lakier jest z OPI ale z jednego lakieru Orly, notabene w jasnym kolorze, jaki mam w swojej kolekcji jestem bardzo zadowolona :)
Usuńpamiętam jak na początku mojej przygody z malowaniem paznokci byłam wielką przeciwniczką wszelkich neutralnych kolorów na paznokciach: po co malować, skoro i tak tego nie widać?. duuużo się od tamtego czasu zmieniło- piękny i elegancki odcień!
OdpowiedzUsuńto ja z kolei bardzo powoli uczyłam się nosić mocniejsze kolory :)
Usuńdobrze to ujęłaś, że jest elegancki bo nadaje bardzo schludny wygląd dłoniom i myślę, że te z Nas które nie mogą sobie pozwolić na szaleństwo paznokciowe w pracy szczególnie go sobie upodobają
Lakiery OPO nie trzymają się na moich paznokciach zbyt dobrze, ale ze względu na kolor chyba przymknę na to oko ;)
OdpowiedzUsuńdla tego koloru myślę, że warto :)
Usuńbardzo podoba mi się kolorek, ostatnio coraz bardziej przekonuje się do takich kolorków ;)
OdpowiedzUsuń:) tzn. do takich neutralnych, jasnych czy fioletów?
UsuńWygląda pięknie! Przypomina mi odrobinę My Very First Knockwurst, który niestety nie zbyt dobrze komponuje się z moim odcieniem skóry :(
OdpowiedzUsuńKochana sprawdziłam go i z tego co widzę na zdjęciach Steady as she rose ma trochę chłodniejszy odcień :)
UsuńPrzepiękny kolor, zapisuję go sobie i może kupię :D
OdpowiedzUsuńoprócz internetu polecam TKMaxx tam często bywają i to w dosyć fajnych cenach :)
UsuńWspaniały, takiego szukam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że pomogłam w poszukiwaniach ;) :)
Usuńświetny kolor, uwielbiam takie :) ja ze względu na pracę nie mogę malować paznokci, chyba, że malowałabym je codziennie ;p
OdpowiedzUsuńno tak, to w tym wypadku dosyć problematyczne, ale z drugiej strony mnie malowanie paznokci relaksuje ;)
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog