Goodies bought in January 2014 - part 2
20:43
Tym razem druga i ostatnia porcja zakupów poczynionych w styczniu. Ostatnio musiałam pouzupełniać swoje zapasy bo albo się coś skończyło albo jest już na totalnym wykończeniu. Czy Wy też tak macie, że jak kończy się jeden produkt to nagle po nim lawinowo pojawia się czystka w wielu innych kosmetykach ?
W zeszłym miesiącu zużyłam próbkę kremu firmy Pharmaceris z serii N, Vita- Capilaril bardzo odpowiadał mi jego poziom nawilżenia. W Super-Pharm miałam kupon na krem właśnie z tej firmy i tej samej serii tyle Nutri- Capilaril (czyli Intensywny krem odżywczy) a ponieważ moja skóra obecnie szaleje z przesuszeniem chętnie po niego sięgnęłam, kosztował jakieś 27 zł.
Miodowy nektar do mycia ciała z oliwką i aromatem pomarańczy z Lirene, cóż mogę napisać jeśli jeszcze go nie wąchałyście to jak będziecie miały okazję, zróbcie to! Pachnie obłędnie :)
Potrzebowałam na wyjazd małego lakieru, wybór padł na Syoss. Trzeba uważać z jego aplikowaniem bo ma tendencje do sklejania włosów.
Pozostając w tematyce włosowej, skończył mi się Batiste, a ponieważ podczas ostatniej wizyty w Marionnaud na półkach świeciło czystkami a Hebe w moim mieście nie ma, potrzebowałam jakiegoś zamiennika. W Rossmannie wypatrzyłam coś czego jeszcze nie używałam z Timotei. Testy trwają, ale już mogę napisać, że w porównaniu do innych suchych szamponów jak np. Syoss, Isana, Schauma ten ma bardzo przyjemny i delikatny zapach.
Sięgnęłam również po tusz, który zbiera dosyć dobre opinie. Muszę przyznać, że to mój pierwszy tusz z Miss Sporty, jakoś ich tusze czy cienie nigdy nie przyciągały mojej uwagi. Co do konsystencji czy trwałości narazie się nie wypowiem, ale na duży plus zaliczam mu szczoteczkę, którą bez problemu można rozczesać rzęsy.
Po fali ciemności na moich paznokciach, przyszedł czas na delikatne brzoskwinie, beże, róże i inne nudziakowe cudowności. Dawno nie zaglądałam do szafy Miss Sporty, ale cieszę się, że to teraz zrobiłam bo zauważyłam tam bardzo przyjemne delikatne mleczne kolory. Nie wiedziałam, na który się zdecydować ale ostatecznie wybór padł na kawę z dużą ilością mleka nr 031 :)
Skorzystałam z obniżek w Parfois gdzie udało mi się kupić w okazyjnej cenie bo za niecałe 23 zł portfel. Ma dużą ilość przegródek na karty, miejsce na banknoty, zamykaną kieszonkę na bilon a do tego sam portfel jest dosyć mały. Podobają mi się większe/długie portfele ale ja wolę takie, które zmieszczą się w każdej torebce.
Dorzucam tu również cudowności jakie otrzymałam od Madzi. Trzy piekne kolory Essie, (od prawej) A Crewed Interest, Lion Around i Fear&Desire.
Podczas prezentowania nowości grudnia i prezentów zapomniałam dodać jeszcze odżywkę w sprayu do włosów Schwarzkopf. Uwielbiam tego rodzaju odżywki bo nie wymagają spłukiwania a tym samym pozwalają zaoszczędzić trochę czasu.
22 komentarze
Nektar z Lirene przykuł moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńogólnie z tej serii wypuścili chyba 3 lub 4 wersje zapachowe
UsuńSuchy szampon z Timotei jest świetny, mój ulubiony :) Dzisiaj właśnie kupiłam ten lakier do włosów z Syoos zachęcona promocją w Rossmanie, trochę się wystraszyłam posklejanych włosów, no ale zobaczymy :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńo to dobrze wiedzieć, że się wywiązuje z obietnic produceta :) z Syoss po prostu trzeba uważać na ilość jaką aplikuje się na włosy
UsuńNektar Lirene mnie zaciekawił, będę musiała go wypróbować tylko ze względu na zapach :) Świetny portfel udało Ci się upolować!
OdpowiedzUsuńKochana koniecznie go powąchaj :) są jeszcze inne wersje zapachowe
UsuńAle mi się spodobał ten portfel z Parfois! i cena też super :) muszę się wybrać do tego sklepu, może i mi się uda taki upolować :)
OdpowiedzUsuńtak, upolowanie tego portfela to była okazja :) jak kupowałam go ponad tydzień temu i było kilka sztuk więc myślę, że jeszcze będą
Usuńmam do sprzedania taki nowy portfel - monikka44@wp.pl
UsuńKolor lakieru z Miss Sporty przypomina mi moją kawę z mlekiem, a właściwie jak to mówi mój facet: mleko z kawą :D
OdpowiedzUsuńKochana, ja też tak mam, że jak się kończy, to wszystko :)
PS.Mam nadzieję że lakiery będą Ci się dobrze spisywały :)
haha :) z tą kawą tak samo jest u mnie
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńteż muszę sprawić sobie nowy portfel :)) miałam ten żółty tusz i u mnie się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuń:) a co Ci nie odpowiadało w tym tuszu, jeśli mogę spytać ? ja jeszc ze jestem w fazie początkowych testów więc nie mogę wydać pełnej opinii na jego temat
UsuńSwietne zakupy :) A lakier z miss sporty slodki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo :)
UsuńTen lakier z miss sporty jest prześliczny! Nie widziałam go jeszcze nigdzie.
OdpowiedzUsuńja już dosyć dawno nie zaglądałam do ich lakierowej szafy i nie wiem w sumie czy te kawowo-beżowe kolory są już od dłuższego czasu czy to może jakieś nowe odcienie :)
UsuńNie znam Essie Lion Around! Będę czekać na prezentacje :)
OdpowiedzUsuń:) z pewnością go pokażę, choć obecnie światło mi nie sprzyja
Usuńfajne zakupy interesuje mnie ten produkt na naczynka
OdpowiedzUsuńjuż niedługo pojawi się post o tym kremie :)
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog