Hits of 2013

01:34

W tym poście chcę Wam przedstawić kosmetyki, które podbiły moje serce w zeszłym roku. Starałam się wybrać te, które faktycznie były (nadal są) dla mnie hitami. Jestem pewna, że większość z nich jest Wam znana, a jeśli nie to może znajdziecie w nich kosmetyk, który i u Was się sprawdzi. Jeśli na temat któregoś z tych produktów umieściłam na blogu osobny wpis po kliknięciu nazwy produktu zostaniecie do niego przekierowane.
 
Pielęgnacja ciała:
 
 
Olej kokosowy, który jest dla mnie niekwestionowanym odkryciem kosmetycznym ubiegłego roku. Liczba jego zastosowań jest ogromna. Świetnie działa jako balsam do ciała, mieszany z miodem tworzy bardzo odżywczą maskę do włosów. W kryzysowych sytuacjach kiedy kończył mi się produkt do demakijażu czy borykałam się z uczuleniem i wysypka na twarzy, zmywał makijaż pozostawiając cerę miękką i ukojoną.
 
 
Drugim w tej kategorii jest peeling Pat&Rub z serii Home SPA. Oprócz peelingowania skóry dodatkowo olejki w nim zawarte nawilżają skórę a ich woń działa bardzo relaksująco.
 
Włosy:
 
W tej kategorii będzie tylko jeden ulubieniec, który widziałam, że stał sie nie tylko moim hitem :)
 
 
Oczywiście jest to suchy szampon Batiste. Faktycznie odświeża włosy, po wmasowaniu go włosy nie są matowe czy szarawe od białego osadu.
 
Pielęgnacja twarzy:
 
 
Choć na początku roku pisałam o genialnie działającym kremie LRP (KLIK) i nadal uważam, że jest bardzo dobry. To największym zaskoczeniem w zeszłym roku był dla mnie krem Ziaja Med, kuracja nawilżająca, krem redukujący podrażnienia na dzień. Produkt ten trafił na moja półkę po przeczytaniu kilku recenzji a także z powodu niskiej ceny. Muszę też przyznać, że przed rozpoczęciem stosowania, nie dawałam mu zbyt dużych szans na to, że będzie działał. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu stało się inaczej, obecnie używam kolejny krem z tej serii Kurację dermatologiczną z witaminą C+ HA/P i to co robi dla mojej skóry też mi się podoba.
 
 
Pozostając w tematyce nawilżenia, w zeszłym roku 'odkryłam' zbawienne działanie serum. Pierwszym z trzech jakie do tej pory stosowałam było zarazem najlepszym, mowa o serum nawadniające twarz, szyję i dekolt firmy Dermedic.
 
źródło: http://www.uriagekosmetyki.pl/zastosowania/
Woda termalna Uriage zdecydowanie najlepsza w swojej kategorii ze wzglęu na brak potrzeby osuszania, a tym samym dużą oszczędność czasu.
 
Lakiery do paznokci:
 
 
Wiecie, że je uwielbiam, a te które lubię najbardziej to Essie, jednak aby nie wymieniać tu wszystkich kolorów wyselekcjonowałam ten jednen którego nazwa najczęściej padała na blogu, Status Symbol (a tu jak prezentuje się w porównaniu z kolorem Golden Rose -> KLIK)
 
Kolorówka:
 
Naprawdę starałam się jak mogłam, żeby zawęzić tą kategorię do minimum.
 
 
Nie mogło w niej zabraknąć mojego ukochanego korektora MAC, Pro Longwear jest idealny i tyle na jego temat :)
(link odeśle Was nie tylko do recenzji ale i prezentacji działania produktu)
 
 
Bronzer the Balm, Bahama Mama, niby matowy ale ja zauważam w nim satynowe wykończenie. Bardzo napigmentowany, ma bardzo wyważony odcień i łatwo się go rozciera.
 
 
Różem zeszłego roku został Rosy Outlook z MAC. Czemu ? Dobrze wygląda zarówno w zimie, kiedy jestem nieopalona jak i w akompaniamencie opalenizny. Nadaje skórze zdrowego kolorytu.
 
 
Moja kolekcja szminek znacznie się powiększyła jednak gdy miałam ochotę na ciemniejszy kolor na ustach najczęściej sięgałam po pomadkę w kremie z firmy Mahattan w kolorze 45H
 
 
W kwestii ust nude odkryciem okazała się konturówka Inglot, która nie tylko podbijała kolor szminek ale i niwelowała problem przesuszenia ust powodowanego Creme Cup z MAC.

You Might Also Like

20 komentarze

  1. olej kokosowy i szampon Batiste uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) zauważyłam, że szczególnie Batiste podbił w zeszłym roku blogosferę

      Usuń
  2. batiste też znalazł się wśród moich ulubieńców :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bahama mama ma sliczny odcień. Nie dziwie się, ze jest Twoim hitem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetne jest również to, że można stopniować bez problemu jego intensywnoś :)

      Usuń
  4. Olejk kokosowy to tez moje odkrycie roku, nie tylko w kosmetyce, rowniez w kuchni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam, że podobno naleśniki czy placki smażone na tym oleju smakują obłędnie :)

      Usuń
  5. zdecydowanie muze wyprobowac olej kokosowy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ma bardzo szerokie zastosowanie, więc jak się nie sprawdzi w jednej kwestii to napewno do czegoś innego sie przyda

      Usuń
  6. Z tym peelingiem spotykam się pierwszy raz, imponujące opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, 450 ml to nie przelwki ;) a do tego w porównaniu z innymi peelingami wystarczy niewielka ilośc, żeby zedrzeć martwy naskórek a przy okazji odżywić skórę

      Usuń
  7. Muszę się w końcu wybrać do MAC-a po ten korektor bo chodzi za mną od długiego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dość, że świetnie działa to i jest niesamowicie wydajny :)

      Usuń
  8. Status Symbol królował u mnie tego lata! :))))

    OdpowiedzUsuń

Miło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog

Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog

Popular Posts