New in #3, rozpusta z marca i kwietnia.
14:46
Podczas poprzednich dwóch miesięcy przybyło mi sporo nowości ale wszystkie zakupy są usprawiedliwione zużyciem wielu produktów (same przekonacie się w projekcie denko z kwietnia).
A teraz kubek herbaty czy na co tam macie ochotę w dłoń i zapraszam do lektury posta :)
Gdy zobaczyłam nawilżający płyn micelarny z Bielendy, na półce pomyślałam, że może to być fajna alternatywa dla Garniera. Płyn ma delikatny zapach co mnie jakiś w tego rodzaju kosmetykach nie przekonuje, zmywa porównywalnie do Garniera jednak na mojej skórze pozostawiał lepką warstwę, którą od razu miałam ochotę zmyć.
Delikatny, oczyszczający tonik z Planeta Organica.
Do mycia twarzy skusiłam się na odżywczy żel myjący z ekstraktem z miodunki, z firmy Vianek.
Ponieważ jak będziecie mogły zobaczyć pokończyło mi się większość kosmetyków do pielęgnacji zarówno porannej jak i wieczornej musiałam uzupełnić te ubytki. Na noc wybrałam krem ogórkowy z wyciągiem z morwy z serii warzywny ogród, firmy Ava. Miałam już przyjemność stosować kilka kosmetyków tej firmy i bardzo fajnie się u mnie sprawdzały, a że ostatnio pojawiły się w ofercie sklepu iwos.pl chętnie po niego sięgnęłam.
Z przeznaczeniem do pielęgnacji porannej wybrałam Sylveco, lekki krem brzozowy. Jednak po kilku użyciach zamieniłam oba kremy i brzozowy krem lepiej się u mnie sprawdził do wieczornej pielęgnacji.
Po zużyciu ampułek z kolagenem sięgnęłam po super power mezo serum z wit.C Bielendy. Przeraża mnie lekko pojemność opakowania bo w 3 miesiące mamy zużyć 30 ml.
W prezencie dostałam Clinique Pep-start, odkąd obejrzałam filmik Zmalowanej, która bardzo pochlebnie się o nim wypowiadała.
W Inglocie kupiłam odświeżającą mgiełkę do twarzy wzbogaconą o ekstrakt z brzoskwini. Z myślą o weselu jakie czeka mnie w wakacje wzięłam na wypróbowanie Makeup fixer.
Kolejnym prezentem była odżywka do włosów firmy Hair Clinic, Keratin Conditioner. Firma ma w swojej ofercie jeszcze odżywkę bez spłukiwania jednak ta, którą mam teraz lepiej dociążała włosy, są wyczuwalnie nawilżone, jakby potraktowane prostownicą ale i sypkie.
Alterra, szampon chroniący kolor włosów, kwiat lotosu i oliwka BIO. Wzięłam go z czystej ciekawości.
Najlepszy lakier Allwaves jakiego używałam, utrzymuje fryzurę, nie skleja i nie obciąża włosów a dodatkowo ma ogromną pojemność i niewiele kosztuje.
Przy okazji zakupów w sklepie Laboo otrzymałam bardzo przyjemny gratis w postaci ujędrniającego musu do ciała z Bielendy (i tu przyjemne zaskoczenie, nie ma w składzie parafiny).
Ziaja, kuracja dermatologiczna natłuszczający olejek myjący do kąpieli i pod prysznic ma wybawić mnie od mało lubionego przeze mnie obowiązku nawilżania skóry po prysznicu.
Podczas jakiejś promocji w Rossmannie na początku kwietnia kupiłam zapas mydeł do rąk: Mango i Pomarańcza a także Ahoj Morze.
Kolejna kulka Vichy. Myślę, że następnym razem wypróbuję inną wersję.
Kupiłam też kilka kosmetyków Golden Rose, aksamitne matowe pomadki w kredce nr 19, który poleca Justyna z loveandgreatshoes a dodatkowo wzięłam nr 16 (kolor w rzeczywistości jest mocniejszy), który stał się moim absolutnym ulubieńcem. Aby uratować swoje paznokcie sięgnęłam po odżywkę nail expert 4 w 1 complete care a dodatkowo sięgnęłam po ich top coat Prodigy Gel.
Wcześniej zakupiłam też z Eveline X-treme Gel Effect top coat płynne szkło.
A na samym końcu 3 kolorowe lakiery z Miss Sporty: miętowy 150, koral z przewagą różu 109, i rozbielony różany kolor 110.
Tym razem nie kupiłam nic z Rossmannowej promocji bo staram się nie robić zapasów w pielęgnacji twarzy czy kolorówce. Dajcie znać czy Wy na coś się skusiłyście.
6 komentarze
Ojeeeeeeeej, ile nowości, życzę miłego testowania :))
OdpowiedzUsuńi u mnie krem brzozowy sprawdza się fajnie, ale już myślę nad jakąś zmianą ;D
dziękuję Kochana :) zdecydowanie taka już nasza kobieca natura, nawet jak się coś sprawdza po pewnym czasie chcemy zmiany
Usuńkredki z GR uwielbiam i świetnie się prezentują na ustach, natomiast produkty Vianek kusza mnie od dawna i niedługo będę miała okazje je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
a jakie kosmetyki z Vianka chcesz wypróbować? :)
UsuńZaciekawił mnie ten żel do mycia twarzy z Vianka .
OdpowiedzUsuńma dosyć specyficzny zapach ale działanie całkiem przyjemne, przede wszystkim nie ściąga skóry
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog