Organique, somethin' for men
18:01
O firmie Organique czytam wiele dobrego, jednak jako pierwszy produkt z tej firmy zdecydowałam się kupić Narzeczonemu z okazji urodzin, a jest to Balsam Ochronny po goleniu. Minęło już trochę czasu więc mogłam go wypytać o działanie.
Kosmetyk ma prześliczny, delikatny zapach, niestety nie potrafię go określić. Natomiast jestem pewna, że coś mi przypomina tzn.zapach jakiegoś innego kosmetyku ale nie potrafię przywołać z pamięci którego.
Konsystencja jest bardzo przyjemna, wg mnie przypomina balsam wymieszany z lekką śmietanką.
A teraz czas na zestawienie obietnic producenta i działania na skórze:
- balsam ma koić podrażnienia, łagodzić i przywracać komfort - działanie potwierdzone, balsam nałożony na skórę twarzy zaraz po goleniu nie piecze i łagodzi ewentualnie powstałe zaczerwienienia
- odżywienie i nawilżenie dzięki kwasowi hiarulonowemu - kolejny raz potwierdzam, skóra jest przyjemnie nawilżona, miękka w dotyku
- szybko się wchłania - dodałabym, a w zasadzie zamieniła to stwierdzenie na, 'wchłania się błyskawicznie'. Co ważne dla mężczyzn po aplikacji skóra jest matowa.
Warto dodać, że balsam jest polecany nie tylko do używania po goleniu ale i samodzielnie jako krem. Pomoże to w zużyciu go w ciągu 6 miesięcy od otwarcia jak zaleca producent bo z tego co widzę po stanie zużycia na chwilę obecną stwierdzam, że balsam jest niesamowicie wydajny (koszt to ok.40 zł).
A czego Wasi mężczyźni używają do pielęgnacji twarzy ?
24 komentarze
Mój chłopak również ma ten balsam ode mnie ;). Dobrze, że mi przypomniałaś, muszę wypytać jak się sprawuje ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy ma podobne odczucia jak mój :)
UsuńMoże kupię mojemu chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie zachwycony :)
Usuńchętnie zafunduje taki krem dla swojego :)
OdpowiedzUsuńczasami musimy im podrzucić coś nowego :) bo zauważyłam, że w tej kwestii panowie są stali w 'uczuciach' i jak im się coś spodoba to używają tego non-stop
UsuńMoże mój mężczyzna otrzyma taki produkt ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńsama wypróbowałam go na sobie i skóra była niesamowicie miękka
UsuńU mnie wszelkie próby przekonania do stosowania kremów zawsze kończą się tak samo: 'fuj!' więc nawet nie będę podejmować prób :D
OdpowiedzUsuńto faktycznie nie ma sensu, mój nie jest tak oporny a wręcz ma nawyk po kąpieli nakładania kremu choć jest to zazwyczaj Nivea lub Dove :)
UsuńZazdroszczę! :D ja kiedyś kupiłam jakiś krem z AA, całkiem fajny, to zostałam oskarżona o zastraszanie :DD
Usuń:D
UsuńMoże i mój go polubi ;) Obecnie używa matującego z Bielendy na dzień, a na noc jakiegoś Loreal (już nie pamiętam). Najlepiej wspomina Lirene, tylko też nie pamiętam którą wersję, bo są aż trzy dostępne. heh będę miała problem przy zakupie ;)
OdpowiedzUsuńwiem, że L'Oreale dosyć fajnie się Panom sprawdzają bo kupowałam kilka z nich mojemu tacie :)
UsuńGdyby mój tylko chciał używać kremu po:( chyba że sama mu go nałożę bo łapki biedakowi się tłuszczą od takich mazideł:)
OdpowiedzUsuń:D możesz mu powiedzieć, że ten nie ma tłustej konsystencji ;)
UsuńOnie jakbym m powiedziała ze ma sie smarowac czymś co sie nie zmywa to by mnie wysmial : c ale moze jak dorośnie kiedyś : )
OdpowiedzUsuńtak to już z nimi jest ;) :)
UsuńMój mąż ten używał ( w zeszłym roku chyba) balsamu po goleniu Organique i był bardzo zadowolony. A ja jestem ogromną fanką tej marki, miałam/mam kilka produktów i jestem zadowolona :))
OdpowiedzUsuńja już się nie mogę doczekać zużycia kilku produktów aby zakupić na ich miejsce te z Organique :)
UsuńMój Mąż nie używałby ;(
OdpowiedzUsuń:) tak to już z nimi czasem jest
UsuńMój lubi Nivea w takim białym opakowaniu (bez alkoholu), czasem mu podkradam i jest ok :)
OdpowiedzUsuńMój też lubi Nivea Soft i używa go w sumie na zmianę z Dove co jest niezwykle wygodne kiedy wyjeżdżamy bo ja nie muszę brać balsamu do ciała ;)
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog