Manhattan, Wake Up Concealer which does not conceal.
09:06
Manhattan jest firmą, którą tak naprawdę dopiero poznaję. Bardzo spodobały mi się ich pomadki w płynie do ust za ich kremową konsystencję ale i trwałość. Co do lakierów miałam okazję trafić na jeden, który jest jednym z moich ulubionych i na jeden, który około roku temu był dosyć popularny na blogach a ja za nim nie przepadam, z powodu barwienia płytki. Jedną z ich maskar ,Volcano Precise mogę z czystym sumieniem polecić, bez oblepiania rzęs precyzyjnie je rozczesuje i pogrubia.
Korektor Wake Up Concealer (w kolorze 3) kusił mnie już dłuższy czas, celowo wybrałam dosyć jasny odcień, który mogłabym ewentualnie mieszać z moim NYX. Miałam co do tego korektora dosyć spore nadzieje jednak żaden sposób jego użycia nie daje dla mnie zadowalającego efektu.
Sam korektor jest w dosyć standardowym opakowaniu z równie standardowym aplikatorem, nałożony pod oczy nie zakrywa niestety moich cieni. To prawda, mam dosyć mocne cienie i zdaję sobie sprawę, że korektory które u dziewczyn z mniejszym problemem zakrywają wszystko u mnie delikatnie maskują ale ten konkretny produkt nie kryje niczego. Po nałożeniu nie zastyga a wręcz ma się wrażenie jak po nałożeniu kremu nawilżającego bo skóra po prostu się świeci.
![]() |
Po prawej korektor nieroztarty a zaraz obok niego po lewej, korektor po roztarciu. |
Zauważyłam, że produkt ma lekko perłową poświatę więc pomyślałam, że w takim razie może sprawdzi się jako rozświetlacz, ale nałożony na szczyty kości policzkowych czy pod łuk brwiowy nie daje żadnego efektu.
Starałam się znaleźć dla tego produktu jakieś zastosowanie ale w moim przypadku ten korektor się nie sprawdził.
Czy zdarza się Wam, że bardzo chcecie aby dany kosmetyk się sprawdził ale pomimo wszelkich podejmowanych prób jednak okazuje się, że nie działa jak powinien?
27 komentarze
z tej marki mam matowe pomadki w kremie, o których wspominasz. Miałam kiedyś pomarańczowy lakier do paznokci, który po prostu wżerał się w płytkę :/ testowałam również pudry, które były całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńja na szczęście ostatnio trafiam na same perełki jeśli chodzi o makijaż i myślę nad postem, czego aktualnie używam :)
Buziaki Kochana!
zauważyłam, że nie mają jakiś konkretnych rodzajów kosmetyków którymi by się wyróżniali, a wręcz po przeczytaniu komentarzy widzę, że jest to ruletka. Mam nauczkę by przed kolejnymi zakupami przeszperać co o nich piszą w internecie :)
UsuńBardzo lubię takie posty :) ja już na swojej liście ostatnio zapisałam post o swojej obecnej pielęgnacji
Dobrze wiedzieć, czego unikać. Ja pod oczy używam L'Oreala Lumi Magique, z którego jestem bardzo zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńa czy ten korektor z L'Oreal ma jakieś rozświetlające drobin, bo staram się tego unikać w tego typu kosmetykach.
UsuńNie ma żadnych drobinek, daje taki ładny efekt satynowego rozświetlenia :-)
UsuńTeż czasem tak mam z kosmetykami:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńno niestety czasem musimy trafić na coś mało zachwycającego ;) ale przynajmniej można przestrzec inne osoby
Usuńoj kolor całkowicie nie dla mnie i z pewnością będę go omijać, kiedyś miałam wrażenie, że ta marka była lepsza, albo po prostu ja miałam o niej lepsze zdanie ;)
OdpowiedzUsuńmój jest dosyć ciemny bo to nr 3. Co do samej firmy widzę, że mają bardzo zróżnicowane kosmetyki i przed kolejnymi zakupami będę robiła lepsze rozeznanie w internecie na ich temat :)
UsuńNie miałam, ale jakoś korektory nie są mi po drodze. Teraz mam z Manhattanu puder sypki i jest całkiem fajny, miałam kiedys podkład był super, ale kolejne opakowanie już było fatalne.. miałam też tusze i niestety się nie spisały.
OdpowiedzUsuńczyli masz podobne doświadczenia do moich, część produktów ok, a część nie i nie ma konkretnej kategorii w której by się wyróżniali :)
Usuńja bardzo lubię korektor z astora z bazą, super kryje i długo się utrzymuje ;)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że jakoś zawsze pomijam szafę Astora i nie przyglądam się ich kosmetykom, ale skoro ich korekto tak fajnie działa, może czas to zmienić :)
UsuńZ marką Manhattan nie mam dużego doświadczenia, więc dobrze wiedzieć na przyszłość, że lepiej go unikać. Pomadki z serii Lip Cream uwielbiam i mam nadzieję, że jeszcze wrócą do stałej oferty.
OdpowiedzUsuńmożesz szykują jakąś nową szatę graficzną :)
UsuńDo produktów Manhattan podchodzę z dużą ostrożnością i przyznam, że do tej pory nie udało mi się znaleźć w ich asortymencie ani jednego ulubieńca. Korektor, który nie tylko nie kryje, ale jeszcze dodatkowo nie zastyga na pewno nie zasili mojej kosmetyczki ;)
OdpowiedzUsuńja już też wyhamowałam z poznawaniem ich kolejnych produktów, bo naciąć się na coś co tak rozczarowuje to nic przyjemnego :)
UsuńMi również ten korektor nie przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńu Ciebie też niczego nie krył?
UsuńSkoro nie kryje to nie wiem po co on miałby mi byc ... Szkoda bo lubię korektory w takiej formie
OdpowiedzUsuńwydawało się, że będzie bardzo fajny, ale niestety .... :(
UsuńWieki temu miałam kosmetyki z manhattan, ale byłam już bliska zakupu ich matowym pomadek, takich w formie "błyszczyków"..
OdpowiedzUsuńte ich pomadki z kremie czy płynie były świetne, bo niestety je wycofali ale to nic bo na szczęście mamy NYXa :)
UsuńTego produktu nie miałam i raczej się nie skusze, ale lubię ich puder i podkład - 2w1 i słyszałam, że mają fajne podkłady w kremie ;)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć o kolejnych kosmetykach z tej konkretnej firmy, które działają :)
UsuńW takim razie dziada do kosza! O!
OdpowiedzUsuńtak też uczyniłam ;) :)
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog