L'Oréal 306
17:42Podczas ostatnich zakupów w Super-Pharm moja mama skusiła się na promocję lakierów z L'Oréal (przy zakupie dwóch, dwa kolejne gratis). Wszystkie są dosyć stonowane, jednak mama uległa sugestii i dzięki temu wśród nich pojawił się jeden 'odmieniec' :) Nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała pastelowego brzoskwiniowego koloru o wymownej nazwie Sex on the Peach.
Lakier ma średniej gęstości konsystencję. Nie jest ona zbyt kryjąca, nawet przy dwóch warstwach widoczne były prześwity końcówek. Nie ma natomiast problemów z bąblowaniem się czy nierównomiernym rozłożeniem go na paznokciach.
Pędzelek pomimo tego iż nie jest bardzo szeroki, jak np. w Essie dobrze nanosi lakier.
Przy częstej zmianie lakieru ciężko określić trwałość, którą w tym przypadku oceniam jako dobrą bo lekko się starł na końcówkach dopiero po ok.3-4 dniach.
Przerzucacie się już na ciemniejsze, jesienne kolory czy jeszcze pozostajecie przy letnich barwach ?
9 komentarze
ale śliczny!! :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się spodobał :)
Usuńja juz stawiam na ciemniejsze jesienne kolory
OdpowiedzUsuńkocham jesien I wszystko co bodrowe,zielone,zlote :)
zdecydowanie bordo głównie kojarzy mi się z jesienią :) ja też ją lubię ale gdy jest pomimo chłodu słonecznie,a nie tak jak teraz deszczowo :(
UsuńJa powoli odgrzebuję moje jesienne lakiery :) Ale takie delikatesy jak ten lubię przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwiniowy pasuje chyba do wszystkiego, ja muszę tylko uważać z doborem odcienia, żeby nie zlewał się z bladą skórą np. w zimie. Przy opalonych dłoniach jest łatwiej :)
UsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa nie rozgraniczam kolorów lakierów na pory roku - maluję tym, co mi się akrualnie podoba i wpasowuje w humor :)
ja niby też używam kolorów na które mam w danym momencie ochotę jednak zauważam, że po niektóre częściej sięgam jesienią/zimą a po inne wiosną czy latem :)
Usuńalez Ty masz sliczne paznokietki :)
OdpowiedzUsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog