Nowości kwietnia - część 1

Na wstępie zaznaczę, że wszystkie te rzeczy to zbieranina z kilku 'wybryków' zakupowych jakich się dopuściłam :)

Już nie mogę się doczekać wypróbowania tych rzeczy, a niektóre muszą grzecznie czekać na swoją kolej- wiadomo 'denko' trwa.

Przechodząc do meritum, w tej części pochwalę się zdobyczami typowo urodowymi, a w drugiej zamieszczę kilka nabytków ciuchowo- butowych i ze sklepu Ikea.

1. Revlon, Pomadka ColorStay Ultimate Suede w kolorze 030 High Heels - ładny, różowy letni kolorek z najnowszej kolekcji tej firmy. Bardzo gładko się ją nakłada. W opakowaniu zapach jest dosyć sztuczny, ale na szczęście podczas nakładania jest niewyczuwalny.

2. Jakże bym mogła wybrać się na zakupy i wyjść bez lakieru :) Revlon, seria ColorStay w odcieniu 025 Seashel to bardzo delikatny brzoskwiniowo- beżowy kolorek.
 
3. Po raz pierwszy mam coś z firmy Make Up For Ever,wodoodporna baza pod cienie do powiek. Moja obecna baza z Too Faced powoli się kończy, dlatego też musiałam rozejrzeć się za czymś nowym. Jestem niezwykle podekscytowana tym produktem i już nie mogę doczekać się kiedy jej użyję :)
 
 
4. Life, rękawiczki do masażu/peelingu - co tu dużo pisać, po prostu je lubię i w opakowaniu mamy dwie sztuki
 
5. Na pilniczek szklany firmy Inter Vion zdecydowałam się po tym jak uśmierciłam jego poprzednika siadając na niego ....
 
6. Essie, Intensywnie nawilżająca baza do paznokci, Nourish Me - magia marketingu blogowego działa :) naczytałam się o niej wiele pozytywnych recenzji, a dodatkowe odżywienie paznokci zawsze sie przyda.
 
7. Ahava, podróżny zestaw kosmetyków - bardzo dużo mówi się o nich na zagranicznym YT ale ceny mnie jakoś nie zachęcały. Ten zestaw jest dostępny teraz w Super- Pharm, są chyba 3 różne wersje, co uważam za świetne posunięcie firmy. Dzięki temu można przetestować kosmetyki bez ponoszenia większych kosztów, a dla tych z Was, które je znają i lubią to świetne rozwiązanie na wakacyjne podróże.
 
 
8. W The Body Shop chciałam zakupić ściereczkę muślinową ale okazało się, że zostały one wycofane a na ich miejsce wprowadzono (albo po prostu zostawiono) tylko flanelowe. A że lubię eksperymentować to postanowiłam przekonać się jak się sprawdzi.
 
9. Coś co był na mojej zakupowej liście od dłuższego czasu to , migdałowy krem do rąk. Pachnie obłędnie, uwielbiam wszystkie kosmetyki z serii migdałowej :)
 
 
10. Balea, żele pod prysznic - zobaczymy jakie będzie ich działanie, a raczej utrzymywanie się zapachu, bo od żeli oczekuję tylko tego aby myły
 
11. P2, lakier w kolorze 060 Happy Bride - pokazywałam go w tagu 'Kocham Wiosnę', z pewnością na tym jednym okazie się nie skończy ;)