Top Shop - Flamingo Coral + porównanie z Wibo, Peaches and Cream
00:34Z calych sił próbuję przepędzić zimę, dość już mam szarości, czerni i bieli.
Lakier Top Shop o cudnym kolorze Flamingo Coral kupiłam w zeszłym roku na jednej z ogromnych akcji wyprzedażowych gdzieś pod koniec września. Akurat wtedy miałam okazję wstąpić do Złotych Tarasów gdzie znajduje się sklep tej marki, pamiętam że to był bardzo udany dzień, gdyż skorzystałam również z kuponów do Bath&Body Works :)
Wracając do bohatera :) ...
Nazwa lakieru idealnie odzwierciedla jego kolor, jest to cudne połączenie koralu z różem. W mojej opinii bedzie ładnie podkreślał zarówno ciemniejsze jak i jaśniejsze odcienie skóry.
Pędzelek określiłabym jako średniej grubości. Łatwo się nim manewruje.
Konsystencja jest w sam raz, nie za wodnista, nie za gęsta co bardzo przyspiesza proces malowania. Na zdjęciach nałożone są 2 warstwy, ale jakby się postarać to pewnie można by uzyskać właściwe krycie już po pierwszej.
Ciężko mi określić czy lakier ten wysycha dosyć szybko, bo zawsze traktuję je przyspieszającym ten proces lakierem nawierzchniowym.
W kwestii trwałości miło mnie zaskoczył, zmyłam go po 5 dniach żeby zmienić kolor aczkolwiek mógł pozostać dłużej bo tylko na końcówkach były widoczne lekkie przetarcia.
Dodaję również porównanie tego lakieru z hitem ostatniego czasu Wibo, Peaches and Cream. Zdjęcia są robione przy innym świetle i uważam, że idealnie oddają kolory.
10 komentarze
cudowny koral, ma piękne wykończenie! a jaka urocza buteleczka :) chętnie wypróbowałabym lakiery z topshopu!
OdpowiedzUsuńa nazwa idealnie do niego pasuje!
:) z nazwą trafili w dziesiątkę, a lakiery z tej firmy jak najbardziej polecam
Usuńpodobny kolor do theoleskaaa
OdpowiedzUsuńmilego dnia kochana
x
x
x
dziękuję Kochana za komentarz i pomysł na porównanie :) Tobie również życzę pozytywnego dnia :*
UsuńOba wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńdla mnie też, jak nigdy noszę do prawie non-stop
Usuńmi flamingo bardziej sie podoba :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmnie również, szczególnie teraz, Peaches and Cream jest takim przygaszonym/przytłumionym różem
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog