Zużyte w czerwcu :)
19:01Były zakupy i ulubieńcy więc najwyższa pora na produkty, które zużyłam :) w końcu równowaga musi być zachowana
La Roche Posay, woda termalna - zakupiłam ją na początku roku w zestawie, świetnie sprawdzała się w ciepłe dni. Ale również dobrze działa do tonizowania skóry przed nałożeniem kremu. Aplikator równomiernie zrasza twarz.
Kolejny produkt z tej firmy i jak narazie najlepszy micel (choć nadal z chęcią testuję inne). Rozpuszcza makijaż, ładnie oczyszcza skórę nie podrażniając jej. Warto polować na niego na promocji.
LRP Fluid Anthelios 50+ choć nie był dostosowany do mojego typu cery ( był dla cer mieszanych i tłustych) nałożony na krem dawał radę :) Jego następcą jest również Anthelios ale 30 i tym razem jest to krem.
Normalizujący tonik z Oriflame z serii Optimals, dostałam od koleżanki w prezencie. Nawet nie pamiętam kiedy używałam toników, jakoś nie zauważałam wcześniej ich działania na moją cerę. Ale skoro go dostałam to postanowiłam zużyć. Bardzo spodobał mi się sposób aplikacji, areozol równomiernie aplikował tonik, absolutnie nic się nie zacinało. Sam tonik miał przyjemny zapach a czy stan mojej cery uległ jakiejś zmianie ? Nie zauważyłam . Obecnie używam toniku z Bourjois ale po jego wykończeniu raczej pozostanę przy wodach termalnych w celu stonizowania skóry.
Płyn do soczewek, dołączony do zestawu soczewek i pojemniczka zakupionego w Paris Optique. Dobrze oczyszczał soczewki, ale mam wrażenie, że był mało wydajny.
Dwa żele pod prysznic z firmy Balea to wkład mojego M. Według niego fajne żele, ładnie pachniały, nie przesuszały skóry ale Ziaji nie przebiją ;)
Carmex Moisture Plus, pomimo tego że ta wersja jest dosyć nieekonomiczna to ją lubię. Ma ładny wygląd, świetne działanie Carmexu ale nie pachnie tak intensywnie jak te oryginalne wersje w sztyfcie czy tubce.
Volume Million Lashes Excess, maskara, która głównie wydłużała i lekko pogrubiała. Lubiłam ją łaczyć z The Rocket Volum Express z Maybelline. Mi specjalnie na wydłużeniu nie zależy więc wolę jednak oryginalą wersję Volume Million Lashes
Efetkima, glinkowa maska oczyszczająca,która jak najbardziej spełnia swoje zadanie. Ja nie potrzebuję bardzo mocnego oczyszczenia, więc nie wiem jak sprawdzi się przy cerze tłustej.
I jeden z moich ulubionych płynów do jamy ustej Aquafresh. Przyjemnie odświeża oddech i jest tańszy w porównaniu z Listerine i Colgate.
13 komentarze
musze w koncu kupic cos z La Roche Posay :)
OdpowiedzUsuńwarto poszukać jakiś promocyjnych zestawów, u mnie te kosmetyki się bardzo dobrze sprawdzają
UsuńMiałam kupić ten filtr, ale w końcu zdecydowałam się na wmulsję matujązą z Vichy ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :)
a dziękuję, w sumie sądziłam że uda mi się zużyć więcej. Ja zastanawiałam się czy w tym roku nie wypróbować innej firmy ale jednak zostałam przy sprawdzonej i bezpiecznej opcji :)
UsuńJeśli znajdzie się super kosmetyk, któy się spisuje, też nie widzę potrzeby zmiany :)
Usuńw 100% się zgadzam :)
UsuńKrem La Roche z filtrem jest kwc:) ja używam 30, ale oba są genialne i polecam każdemu, zresztą jak większość kosmetyków tej firmy:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, mają naprawdę dobre produkty :)
UsuńMam ten filtr z LRP i u mnie sprawdza się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńmają naprawdę dobre filtry :) mam nadzieję, że właściwa dla mojej cery konsystencja będzie dawała mi lepsze nawilżenie
UsuńMyślę, że znajdziesz coś dla siebie :) ja po wykorzystaniu LRP chcę spróbować tego osławionego już w Vichy :)
UsuńJa też kończę właśnie Carmex w sztyfcie, pyszota ;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog