Akcja Maliny: propozycja nr 5 od OPI
15:02Kolor Suzi's Hungary Again! kusił mnie do zakupu dosyć długi czas jednak po obejrzeniu zdjęć tego jak się prezentuje u niecierpka wiedziałam, że musi być mój :)
Tu widać ten lekki perłowy połysk |
To pierwszy lakier jaki mam w swojej kolekcji typowo od OPI (wcześniej pokazywałam Wam dwa lakiery Sephora by OPI). Naczytałam się o nich wiele pzytywnych recenzji więc i moje wymagania były dosyć wysokie. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że się nie zawiodłam.
Kolor lakieru jest ciężki do określenia, wg. mnie to taki lekko rozbielony sorbet truskawkowy :) o kremowym wykończeniu. W słońcu można zauważyć delikatny perłowy połysk jednak w normalnym świetle jest on niewidoczny.
Konsystencja jest idealna, ani nie zalewa skórek ani się nie ciągnie. Porównując z wersją Sephora by OPI jest gęstsza.
Pędzelek nie jest tak szeroki jak w europejskiej wersji Essie ale absolutnie nie powoduje to gorszej czy bardziej uciążliwej aplikacji. Jest bardzo plastyczny więc bez problemu się nim manewruje.
22 komentarze
Kolor boski :) Ja niedawno wyposażyłam się w mój pierwszy opi ^^
OdpowiedzUsuńwidziałam na blogu, świetny kolorek :)
UsuńFajny kolor na lato :)
OdpowiedzUsuńjak najbardziej się zgadzam :)
Usuńłaaadny kolorek oj ładny ;D
OdpowiedzUsuńCudowny kolor :D
OdpowiedzUsuńładny, dziewczęcy kolorek :)
OdpowiedzUsuńpotwierdzam :)
UsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWcale się nie dziwię, że musiał być Twój! Genialny kolor! :))
OdpowiedzUsuńnie mogłam się już mu dłużej opierać, i tak sądzę, że 2 wizyty w Sephorze i przyglądanie mu się było wystarczającym sprawdzianem wytrzymałości ;)
UsuńKolor jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńPiękny koral, chętnie bym przytuliła :> Mam Opiki, ale jakoś specjalnie nie przepadam za ich konsystencją i pędzelkiem.
OdpowiedzUsuńco do konsystencji i pędzelka, to w sumie mogłam się odnieść tylko do tego konkretnego egzemplarza :) bo jak narazie to jedyny OPI w mojej kolekcji
UsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńprzepiękny kolor! chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.eva-style.blogspot.com
:) będziesz zadowolona
UsuńMam ten lakier - nazywam go cukiereczkiem:) Ślicznie wygląda na opalonych łapkach:)
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię, że go tak nazywasz. Twoja nazwa chyba mi się nawet bardziej podoba niż oryginalna :)
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog