Ulubione w kwietniu

13:34

W zeszłym miesiącu nie dodawałam takiego posta, bo nic wybitnie ulubionego nie miałam. Generalnie ze mną jest tak, że jak już sobie coś upatrzę i coś mi przypasuje to używam tego dosyć długo, z tego też powodu tego rodzaju posty będą się pojawiać tu nieregularnie.


1. Zapach, którego używałam przez okrągły miesiąc to Bath and Body Works, Paris Amour. Pisałam już o nim w osobnym poście, słodki ale zarazem delikatny i świeży zapach. Polecam, jeśli będziedzie w ich sklepie żeby sobie powąchać.

2. Dwa cienie, jeden z Vipery w cielistym kolorze 03, dający satynowe wykończenie i Inglot 363, którego używałam zamiast eye linera. Utrzymywał się na powiece cały dzień, i do makijażu dziennego wolę go bardziej niż czarny, daje delikatniejszy efekt.

3. MAC, róż w kremie w kolorze Something Special jest zazwyczaj moim ulubieńcem w okresie letnim. Brzoskwiniowy kolor,  bardzo odświeża cerę, a dodatkowo dużo lepiej sprawdza się podczas upałów. Nakładałam go pędzlem do różu mineralnego z Sephory

4. Carmex, Moisture Plus w tej ładniejszej wersji szminki. Może ekonomicznością nie grzeszy, ale mi odpowiada. Przede wszystkim zapach nie jest tak intensywny jak w tej oryginalnej wersji.

5. Ostatnim ale z pewnością nie gorszym jest olej kokosowy. Skuszona wieloma pozytywnymi opiniami zdecydowałam się wypróbować jego działanie i jestem oczarowana. Nakładam go na włosy zamiast np. Biosilk , nawilżam nim ciało (świetnie radzi sobie z podrażnieniami). Próbowałam też zmywać nim makijaż ale chyba już za bardzo przyzwyczailam się do używania miceli.

You Might Also Like

10 komentarze

  1. Muszę wstąpić do B&BW i powąchać to i owo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ten róż z MACa starsznie mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) postaram się w niedługim czasie zrobić o nim oddzielny post

      Usuń
  3. fakrtcznie,roz z MAC naprawde swietnie sie prezentuje!
    u mnie dzis kilka slow o tuszu benefit they're real
    milego weekend x x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) tak, widziałam efekt tego tuszu na Twoich rzęsach- powalający

      Usuń
  4. muszę w końcu dorwać jakiś olej kokosowy i zacząć stosować na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy naprawę odrobina, bo jak stosowałam go jako maskę z miodem, nieco je obciążył

      Usuń
  5. Kiedyś pozwolę sobie na jakiś MACowy rarytas :)
    Bardzo fajny blog :) Cieszę się że cię znalazłam :D

    OdpowiedzUsuń

Miło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog

Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog

Popular Posts