Empties, April 2014 - part 1
01:04
Nowości już znacie a jakich kosmetyków zajęły miejsce pokażę Wam dzisiaj.
Pielęgnacja twarzy:
Nawilżająca pianka do mycia twarzy z Decubal była dla mnie pierwszym produktem do mycia twarzy tego typu (w piance). Oczy zazwyczaj zmywam płynem micelarnym natomiast resztę twarzy jakimś żelem i właśnie tak jej używałam więc nie mogę powiedzieć, czy szczypie w oczy. W moim odczuciu jest to produkt godny polecenia dla skór suchych gdyż oczyszcza ją z makijażu i ewentulanego brudu jaki osadza się przez cały dzień na naszej buzi nie ściągając jej przy tym. U siebie zauważyłam też lekkie działanie kojące w okresie zimowym.
Kolejnym żelem do twarzy jest miniatura Clinique, Liquid Facial Soap Mild. Pomimo tego, że skóra po nim nie jest ściągnięta ale jakby napięta. Ze wszystkich dotychczasowo stosowanych przeze mnie produktów tego typu najlepiej ją oczyszczał.
Garnier, Płyn micelarny 3w1. Pisałam już o nim po krótce w ulubieńcach a na potwierdzenie moich 'uczuć' do niego napiszę, że jestem w trakcie zużywania kolejnej butelki. Mam tylko nadzieję, że firmie Garnier nie przyjdzie do głowy 'ulepszanie' składu.
Wcześniej nie widziałam sensu w tonizowaniu skóry jednak odkąd włączyłam ten krok na stałe do mojej pielęgnacji zauważyłam, że to był ten element którego mi brakowało. Element, który nie tylko przywraca skórze właściwe ph ale i (takie jest moje wrażenie) powoduje, że każdy kolejny krok działa lepiej, tzn. rezultaty działania są bardziej widoczne. Na tonik witaminizowany z Bourjois skusiłam się podczas jakiejś promocji w Rossmannie. Co prawda nie zuważyłam aby cera dzięki niemu była promienna ale z pewnością działał delikatnie nawilżająco.
W kwietniu dotknęły dna również dwa kremy, jeden to Naprawczy krem przeciwzmarszczkowy na noc, Dermedic. Szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że kiedykolwiek go skończę i to nie przez jego złe działanie. Bo w tej kwestii nie mam mu nic do zarzucenia, natłuszczał skórę, przez co idealnie sprawdził się zimą. Po nałożeniu na twarz nie wchłaniał się od razu, w moim przypadku robił to po jakiś 10-15 minutach. Jedynym 'ale' jakie mam jest pompka która zepsuła się po kilku pierwszych użyciach, więc musiałam otworzyć krem i tak go zużywać. Ale ogólnie podsumowując to całkiem przyzwoity produkt.
Kremu z Yasumi pomimo tego, że jest przeznaczony nie tylko pod oczy ale i okolicę ust używałam tylko pod oczy. Nie podrażniał, działał bardzo delikatnie i miał bardzo oryginalne opakowanie :)
Make-up:
A jak o oczach to i o rzęsach, maskara Bourjois Volume Glamour Ultra Black. Jeśli tylko zobaczycie ją na promocji polecam wypróbować. Więcej możecie o niej przeczytać -> TU.
Jutro pojawi się druga część z mini recenzjami produktów do pielęgnacji ciała i włosów.
Jakie jest Wasze zdanie o tych kosmetykach ?
Jutro pojawi się druga część z mini recenzjami produktów do pielęgnacji ciała i włosów.
Jakie jest Wasze zdanie o tych kosmetykach ?
22 komentarze
Miałam tą piankę Decubal i nie byłam z niej zadowolona, bo właśnie podrażniała mi okolice oczu :(
OdpowiedzUsuńwidziałam właśnie u Ciebie i jeszcze w innej recenzji wzmiankę o tym. Ja w sumie mało kiedy używam żeli do zmywania makijażu oczu więc nawet mnie nie korciło żeby go pod tym kątem sprawdzać ;) :)
UsuńDobrze, że u Ciebie się sprawdził :) ja zawsze zmywam jednym żelem całą twarz. Dlatego szukam czegoś baaaardzo delikatnego :)
Usuńz tego co pamiętam, to właśnie ten z Clinique nie podrażniał oczu, bo zabierałam go często w podróż, gdzie nie zawsze miałam ze sobą dodatkowy płyn micelarny :)
UsuńTą piankę do twarzy Decubal od jakiegoś czasu planuję wypróbować :)
OdpowiedzUsuńjest bardzo w porządku i udało mi się go kupić za 22 zł więc cena też przyjemna a do umycia twarzy wystarczy jedna pompka :)
UsuńMam ochotę na Yasumi:)
OdpowiedzUsuńa masz jakiś konkretny kosmetyk na oku ? w przyszłym tygodniu zamieszczę recenzję dwóch kremów tej firmy, do twarzy i pod oczy :)
UsuńU mnie płyn z Garniera sprawdza się również super:)
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać, że bardzo udał im się ten produkt :)
UsuńPłyn Garniera znam, dopiero zaczęłam go używać, ale wydaje mi się, że się polubimy na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńjest to mój drogeryjny nr 1 :)
Usuńja jestem bardzo ciekawa jak tego micela z Garniera i z pewnością będę po niego sięgać jak skończę obecne płyny:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie ze względu na opakowanie krem Yasumi zwrócił moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie napisałaś więcej na jego temat, ale rozumiem
że nie ma nad czym specjalnie się rozwodzić ;)
Napiszę, napiszę, widzę że zapomniałam tą informację dodać. Recenzja jest w trakcie powstawania, w przyszyłm tygodniu wrzucę recenzję obu kremów z Yasumi, tego do twarzy i pod oczy :)
UsuńMiałam kiedyś ten żel z Clinique ;) Jak dla mnie to nie był jakiś odkrywczy.
OdpowiedzUsuńja podczas używania pierwszego opakowania też miałam takie odczucia ale zauważyłam, że pomimo przerw ciągle do niego wracam :)
UsuńPoluję na Garniera:)
OdpowiedzUsuńjest ich teraz pełno więc podejrzewam, że nie będziesz miała problemu z jego znalezieniem :)
UsuńTen krem z yasumi wyglada oblędnie! A maskary z B. Uwielbiam !
OdpowiedzUsuńopakowanie mocno zwraca uwagę :) a co do Bourjois to ten jeden zużyty tusz zachęcił mnie do wypróbowania innych tej firmy
UsuńMiło mi że mnie odwiedziliście i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Zaglądam na każdy blog
Thank you for every single comment, I'm glad you've visited me :)
I visit every blog